sobota, 27 września 2014

omlet ze świeżymi kurkami i tymiankiem




Dziś w roli głównej leśne skarby, którymi zostałam obdarowana ostatnio przez babcie.
Co warto wiedzieć o grzybach?
Są niskokaloryczne, ale ciężkostrawne, a to za sprawą chityny, która stanowi podstawowy budulec ściany komórkowej.
Jest polisacharydem, w budowie przypomina celulozę, czyli błonnik. Organizm człowieka jednak nie posiada specjalnych enzymów rozkładających wiązania, które utrzymują strukturę chityny, więc wniosek z tego taki, że grzybów w większym stopniu nie trawimy.
Długo zalegają w żołądku, dlatego osoby borykające się z problemami układu pokarmowego powinny ich raczej unikać.
W moim przepisie użyłam kurek, które oprócz szczególnych walorów smakowych posiadają też inną zaletę.
Barwnik zawarty w kurkach, betakaroten, jest substratem w reakcji syntezy witaminy A.







OMLET ZE ŚWIEŻYMI KURKAMI I TYMIANKIEM
 (1 porcja)

dwa jajka
dwie łyżki mąki razowej
garść kurek
mała czerwona cebula
tymianek
trochę oliwy
sól i pieprz do smaku

Do miski wbijamy dwa jaja i dodajemy mąkę, sól, pieprz. Łączymy w jednolitą masę za pomocą trzepaczki, odstawiamy na bok.
Na rozgrzaną małą patelnie wsypujemy wyczyszczone kurki, które chwile podsmażamy bez tłuszczu, dzięki czemu nie stwardnieją. Następnie dolewamy troche oliwy i dodajemy skrojoną na pióra cebulę. Przyprawiamy tymiankiem, solą i pieprzem według uznania (ja używam więcej pieprzu, a ilość soli staram ograniczyć do minimum). Smażymy dalej przez kilka minut, aż grzyby będą miękkie i złociste.
Całość zalewamy wcześniej przygotowaną masą jajeczną, przykrywamy pokrywką i smażymy z obu stron po 4-5 minut do złotego koloru.

Taki omlet zazwyczaj jem z porcją pomidorków koktajlowych.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz